Autor: Pafhammer
Oj, jakby dla BG liczyło się życie, to by się chyba żadna przygoda nie rozpoczęła 😉 Bo zaraz ktoś z drużyny by powiedział: „dobra, tu można zginąć – spadamy stąd”
View ArticleAutor: piotro
Srutututu majty z drutu. Toż zwykle nie zdarza się postać, która żyje w ciepełku, ma wszystko podane i niczego jej nie brakuje. A jak się zdarza, to trzeba ją np. rajdem goblinów do przygody zaciągnąć....
View ArticleAutor: Terranin
takie zachowanie graczy jeszcze rozumiem, bo dbają o życie swoich postaci jak o własne, czyli de facto odgrywają postać i jej instynkt samozachowawczy. Jednak bardziej miałem na myśli graczy którzy...
View ArticleAutor: Pafhammer
Tak czy siak, sprawy tu należy omawiać na konkretnych przykładach – bo jak ustaliliśmy wcześniej: wszystko zależy od człowieka 😉 A co do Bardina, to nie mam do tej sytuacji z jaskinią żadnych...
View ArticleAutor: piotro
Czytam ten swój post czwarty raz i nie wiem o jakiej jaskini w kontekście Bardina piszesz
View ArticleAutor: Pafhammer
O jaskinie, do której zaprowadził drużynę duch kobiety zamordowanej przez Dagmara Wittgensteina.
View ArticleAutor: piotro
To się nazywa niedopowiedzenie. Jaskinia o której pisałem w swoim poście, to była kopalnia nieopodal wieży Etelki, a BN o którym mówiłem, to ten wieśniak co poszedł tam zginąć.
View Article
More Pages to Explore .....